Zniknął kontener na śmieci stojący przy wejściu do ogródków działkowych przy ulicy Radomskiej. W jego miejscu powoli rośnie hałda brudów.
– To śmieszne - mówi pan Marian, działkowiec – Rok temu po burzy w mediach wywalczyliśmy by stał tu kontener. Stał i był opróżniany co jakiś czas. Tak było do grudnia. A teraz gdy zaczyna się sezon pracy na działkach usunięto go. To jakieś dziwne działanie. Rozumiem, że może im chodzić o to ,że ludzie podrzucają śmieci do tego kontenera . Ale pytanie co jest gorsze - opróżnianie kontenera raz na miesiąc czy zbieranie śmieci po krzakach ? Przecież chyba i jedno i drugie robią pracownicy spółek miejskich- podkreśla pan Marian.
Problem dzikich wysypisk wokół ROD im. Stefana Żeromskiego w Kielcach od lat jest „nierozwiązywalny” . Jest to prawdopodobnie nadal największy kompleks ogródków działkowych w Europie. Może ustawienie kontenerów i systematyczne ich opróżnianie ma sens ? Niesie to ze sobą niewątpliwe korzyści jakim jest m.in. ograniczenie dzikich wysypisk. Może wprowadzenie drastycznych kar za wyrzucanie śmieci w lesie czy na polach zmieni nawyki „Januszów”. Do tego jednak daleko.
mSw 17.02.2019